Na polskim rynku akcji kontynuowana jest dobra koniunktura i indeks WIG doszedł do swoich historycznych szczytów czyli 67 tys. punktów. W ślad za nim od ponad dwóch lat rosną indeksy spółek o mniejszej kapitalizacji. Daje nam to dużą satysfakcję, gdyż na początku 2019 roku trafnie przewidzieliśmy tę hossę i nie baliśmy się odważnie o tym opowiadać zarówno w mediach jak i w rozmowach bezpośrednich z Państwem. Od początku 2019 roku sWIG80 urósł o 95% a w tym czasie certyfikaty naszego Funduszu zyskały 98%. Obecne poziomy wycen polskich spółek o małej i średniej kapitalizacji postrzegamy jako ciągle atrakcyjne i nie widzimy sensu „uciekania” do obligacji rządowych lub depozytów bankowych. Wprost przeciwnie, wraz z rosnącą inflacją, atrakcyjność wymienionych instrumentów dłużnych będzie bardzo wątpliwa (szczególnie dla inwestorów długoterminowych). Obecne zachowanie rynku nie charakteryzuje się jeszcze cechami typowymi dla końca hossy. Choć nie da się wykluczyć, że drugie półrocze 2021 roku będzie gorsze od pierwszego. W długim terminie uważamy, że rynek długu rządowego i depozyty bankowe będą miejscem stabilnych strat w ujęciu realnym (po uwzględnieniu inflacji). Taka sytuacja będzie trwale sprzyjać posiadaniu dobrze dobranych spółek do portfela.