Fragment komentarza do wyceny certyfikatów TOTAL FIZ na 31.12.2013
O rynku:
W skali całego globu świat był wyraźnie podzielony na rynki akcji krajów rozwiniętych i zawansowanych technologicznie oraz na rynki krajów typu emerging markets. Hossa koncentrowała się na akcjach firm globalnych notowanych głównie w USA, Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Japonii. Polska giełda na tym tle wyglądała dosyć słabo i jej zachowanie nie odbiegało wyraźnie do rynków typu emerging markets. Najważniejszymi dwoma lokalnymi czynnikami wywierającymi wpływ na rynek akcji były: ożywienie w gospodarce w drugim półroczu, a co za tym idzie oczekiwania poprawy wyników większości spółek w najbliższej przyszłości oraz realizowane częściowe wywłaszczenie i osłabienie (a może demontaż) systemu otwartych funduszy emerytalnych. Analizując podstawowe wskaźniki takie jak C/Z, C/WK czy stopa dywidendy uważamy, że akcje pozostają ciągle na atrakcyjnych poziomach i są klasą aktywów, która powinna stanowić istotną część portfela. Biorąc pod uwagę wymienione czynniki utrzymujemy neutralne nastawienie do rynku.
Opinia Zarządzającego 17.12.2013
Zmieniamy nasze nastawienie do rynku na neutralne (odpowiednik trzymaj).
Uważamy, że obecnie na rynku akcji „ścierają się” dwie duże siły popytowo-podażowe: pierwsza z nich (popytowa) jest związana z rodzącym się ożywieniem gospodarczym. Druga siła (podażowa) to efekt niekorzystnych zmian w systemie emerytalnym. Wydaje się, że akcje (jako klasa aktywów) powinny być podstawowym elementem portfela – są względnie tanie, a gospodarka daleka jest od przegrzania. Jednak zmiany w zasadach funkcjonowania funduszy emerytalnych nakazują nam w horyzoncie średnioterminowym być ostrożniejszym.
Fragment komentarza do wyceny certyfikatów TOTAL FIZ na 30.09.2013
O rynku
Pozostajemy umiarkowanymi optymistami, pozostajemy przy rekomendacji „akumuluj”. Rynek pozytywnie reaguje na dobre informacje i ignoruje złe. Nawet konkrety dotyczące anty-reformy systemu emerytalnego nie spowodowały trwałych spadków. W skali świata widzimy powolny przepływ kapitału z rynku obligacji rządowych do rynku akcji. Uważamy, że jest to trwała tendencja – głównie ze względu na bardzo słabe fundamenty stojące za rządowymi obligacjami.
Fragment komentarza do wyceny certyfikatów TOTAL FIZ na 28.06.2013
O rynku
W skali globalnej mamy do czynienia z umiarkowanymi wzrostami na rynkach akcji. Dotyczą one głównie rynku amerykańskiego, który jest liderem wzrostów od dwóch lat. Na drugim biegunie mamy rynki akcji krajów rozwijających się. Ten segment zachowuje się znacznie słabiej i nie uczestniczy w hossie. Polski rynek jest postrzegany w kategorii emerging markets i zachowuje się podobnie jak reszta tego segmentu. W naszej opinii tendencja, gdzie rynek amerykański będzie utrzymywać swoją przewagę może jeszcze się utrzymywać wiele kwartałów. Minione półrocze przyniosło duże ruchy cen na rynku obligacji. Spadek rentowności polskich obligacji 10-letnich do poziomu 3% i późniejsza duża zmienność cen sugerują wyczerpanie się potencjału tego segmentu. Z technicznego punktu widzenia są to oznaki końca obligacyjnej hossy. Z reguły koniec rynku byka na obligacjach zbiega się z dnem koniunktury w gospodarce. Jeżeli nasze założenia są prawidłowe, to w najbliższych kwartałach powinniśmy widzieć słabszy napływ nowych środków do funduszy obligacyjnych i coraz większe zainteresowanie funduszami akcyjnymi. Ostatnie półrocze to także „spektakl” związany z rządowymi próbami grabieży aktywów, które obywatele polscy zgromadzili w ostatnich latach w funduszach emerytalnych. Na początku roku nie uwzględnialiśmy ryzyka związanego z tak niską jakością ekipy rządzącej. Niestety przełożyło się to na negatywne zachowanie warszawskich indeksów, a w konsekwencji wymusiło dołożenie dyskonta na polskie akcje z tytułu nieodpowiedzialnych polityków. Nie pozostało to bez wpływu na wycenę naszego portfela. Rok temu rósł w nas optymizm związany z brakiem spadków pomimo niepewnej wówczas sytuacji gospodarczej i sytuacji w strefie euro . Interpretowaliśmy to jako sygnał wyczerpania podaży i jako dobre podłoże do rozpoczęcia fali wzrostowej. Obecnie dalej ciepło patrzymy na rynek akcji, ale już z bardziej stonowanym optymizmem. Jest to odpowiednik rekomendacji akumuluj, którą publikowaliśmy w połowie minionego kwartału. Oczekujemy, że rozpoczynające się właśnie półrocze przyniesie szereg ważnych informacji dotyczących działalności spółek, w które zainwestowaliśmy.
Opinia o rynku akcji 14.05.2013
Z dniem dzisiejszym zmieniamy nasze nastawienie do rynku na bardziej pozytywne, czyli odpowiednik rekomendacji „akumuluj”. Światowe rynki akcji znajdują się obecnie w silnych trendach wzrostowych. Nasz rynek był obciążony w pierwszym kwartale wyjątkowo dużą podażą na akcjach banków, strachem o grabież aktywów obywateli odłożonych w funduszach emerytalnych i brakiem wyraźnych oznak ożywienia gospodarczego. Wydaje się, że wszystkie te bolączki rynek akcji już „odchorował” i nie robią one już na nikim wrażenia. Ponownie mamy do czynienia z małą podażą na rynku wtórnym, przy niskich poziomach cen mierzonych wskaźnikami typu C/WK, C/Z czy poziomem wypłacanych dywidend. W tego typu środowisku rosną szanse na ruch cen akcji do góry.
Fragment komentarza do wyceny certyfikatów TOTAL FIZ na 28.03.2013
O rynku:
Patrząc globalnie na rynek akcji można stwierdzić, że jest w trendzie wzrostowym i jednocześnie jest wyceniany na atrakcyjnych poziomach. Lokomotywami wzrostów są rynki amerykański, niemiecki i japoński – czyli giełdy krajów o najbardziej zaawansowanych technologicznie. Rynki obligacji w przy obecnych niskich rentownościach nie są przez nas postrzegane jako atrakcyjna w długim terminie alternatywa dla akcji. Jednak na tym tle polski rynek akcji w pierwszym kwartale był bardzo słaby i niestety nie nadążał za mocniejszymi giełdami – co interpretujemy jako negatywny sygnał. W naszej ocenie było to spowodowane trzema czynnikami: olbrzymią podażą na akcjach trzech wielkich banków, próbami „majstrowania” przy regulacjach dotyczących OFE oraz brakiem wyraźnych sygnałów końca spowolnienia gospodarczego. Podaż na akcjach banków została wchłonięta, a rynek był do tego przygotowany. Prawdopodobnie tak dużej i skoncentrowanej podaży w najbliższych kwartałach nie będzie. Niepokojąca jest chęć polityków do „podkradania” pieniędzy z OFE. W długim terminie będzie to miało niekorzystne skutki dla przyszłych emerytów. W perspektywie najbliższych lat może zredukować siłę popytową funduszy emerytalnych. Wymienione zjawiska jak i słabość naszego rynku każą nam zachować większą ostrożność w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych, dlatego też zmieniamy nasze nastawienie do rynku z bardzo pozytywnego na neutralne (odpowiednik „trzymaj”).