Fragment komentarza do wyceny certyfikatów TOTAL FIZ na 30.12.2011

O rynku:

W naszej opinii rynek znajduje się w bessie i są to raczej ostatnie kwartały trendu spadkowego. Przyglądając się wskaźnikom cena/zysk, cena/wartość księgowa i EV/EBITDA trzeba stwierdzić, że akcje są tanie. Ich wyceny są na poziomach około 30-50% niższych niż średnie rynkowe wskaźniki za ostatni wiek. Dotyczy to akcji w całej Europie. Historycznie rzecz biorąc, ten poziom wycen praktycznie zawsze był dobrym momentem do zakupów i w kolejnych latach ceny akcji rosły. Prawdopodobnie tak jest i teraz. W obecnej bessie najpoważniejszym problemem nie jest poziom wycen akcji, lecz niewypłacalność rządów niektórych krajów europejskich. Potencjalna recesja wywołana urealnieniem zapisów księgowych opisujących wartość długu niektórych rządów może okazać się bolesna. To właśnie w obawie przed nią mamy do czynienia z tak ekstremalnie niskimi wycenami przedsiębiorstw na całym kontynencie. Rynek spodziewa się „końca świata” takiego jaki miał miejsce na początku lat 80-tych, w 1991 roku przy okazji rozpadu Związku Radzieckiego, czy jak w 1997 roku na rynkach azjatyckich, a może nawet takiego jaki był na początku lat 30-tych ubiegłego wieku. Przyglądając się polskiemu rynkowi należy zaznaczyć, ze jest on tylko trybikiem w globalnej układance rynków finansowych. To co dzieje się z największymi spółkami, a co za tym idzie z indeksami, w dużym stopniu podyktowane jest nastojami i trendami na świecie. Trochę inaczej wygląda sprawa segmentu małych i średnich spółek. Tu istotną rolę odgrywają lokalni gracze, czyli OFE, TFI i inwestorzy indywidualni. Najbardziej prawdopodobne wydaje się stabilne wychodzenie drobnych ciułaczy z tego segmentu rynku. W naszej opinii otwarte akcyjne fundusze inwestycyjne jeszcze przez 2-3 lata nie będą źródłem popytu.
W perspektywie roku 2012 prawdopodobne wydaje się, że zaczniemy uzupełniać portfel o nowe inwestycje. Najbardziej atrakcyjnymi aktywami wydają się nam duże przemysłowe spółki z Europy Zachodniej. Pojawienie się w portfelu tej klasy aktywów oraz stopniowe zmniejszanie ilości krótkich pozycji na rynku terminowym powinno spowodować, iż za kilka kwartałów fundusz przestanie zachowywać się odwrotnie do rynku akcji. Jeżeli giełda będzie układać się po naszej myśli to nie wykluczamy, iż w drugim półroczu przeprowadzimy nową emisję certyfikatów. Miałaby ona na celu wykorzystanie panującego strachu i niskich cen akcji do nowych ciekawych zakupów.

Fragment komentarza do wyceny certyfikatów TOTAL FIZ na 30.09.2011

O rynku:
W minionym kwartale rynek nie rozpieszczał inwestorów. W naszej opinii giełda weszła w bessę. Jeżeli dane z gospodarki potwierdzą tezę o spowolnieniu, to na osiągnięcie dna przyjdzie nam jeszcze poczekać. Od czerwca nasze nastawienie do rynku jest umiarkowanie negatywne (rekomendacja „redukuj”). Portfel mamy zbudowany w sposób defensywny – dominuje branża medyczna – odporna na zawirowania w gospodarce. Do tego posiłkujemy się rynkiem terminowym. Oczekujemy, że rynek będzie poruszał się w szarpanym trendzie spadkowym, a skala przeceny będzie mniejsza niż w 2008 roku. Sądzimy, że wyceny spółek są dość niskie i drożyzna nie jest powodem spadków. Podstawowymi powodami w skali Europy są kłopoty z wypłacalnością poszczególnych rządów, a tym samym systemu bankowego. Na ten moment nie widzimy prostego rozwiązania tego problemu i obawiamy się, że jeszcze przez długi czas będzie to negatywnie wpływać na wyceny przedsiębiorstw. Sądzimy, że polskie otwarte fundusze inwestycyjne będą ciągle borykać się z umorzeniami i wycofywanie kapitału będzie trwać jeszcze wiele kwartałów. Może to oznaczać, że segment małych i średnich spółek czeka długoterminowy marazm. Mamy nadzieję, że taka atmosfera doprowadzi wyceny przedsiębiorstw do bardzo atrakcyjnych poziomów.

Opinia o rynku i rekomendacja zarządzającego 27.06.2011

Dziś zmieniliśmy nasze nastawienie do rynku na lekko negatywne (rekomendacja redukuj). Obawiamy się, że do fali spadków z segmentu małych spółek (indeks cenowy) dołączą także te większe. Mamy obecnie do czynienia ze wzmożoną podażą spółek ze strony Skarbu Państwa i dużych prywatnych inwestorów. Do tego dochodzi brak napływów świeżych środków do segmentu TFI i zmniejszone napływy do OFE. Zatem prawdopodobnie rynek odnajdzie równowagę gdzieś na niższych poziomach niż obecne – może 40000-45000 pkt dla indeksu WIG? Poza czynnikami wewnętrznymi dokłada się osłabienie/naruszenie trendów wzrostowych na międzynarodowych rynkach akcji.

Fragment komentarza do wyceny certyfikatów TOTAL FIZ na 31.03.2011

O rynku:
Pierwszy kwartał to okres minimalnych wzrostów. Polska giełda wydaje się być odporna na negatywne informacje płynące ze świata. O rynku można powiedzieć, że od roku znajduje się w stanie równowagi. Nie widzimy specjalnie dużego potencjału do wzrostów (duża alokacja w OFE, TFI poza zainteresowaniem klientów detalicznych, duża podaż ze strony Skarbu Państwa). Nie ma też specjalnych przesłanek do załamania poziomu cen (atrakcyjne poziomy wskaźników PE i PBV, okres wzrostu gospodarczego, kłopoty na świecie dotyczą rynku długu a nie akcji). Dlatego też nasze nastawienie do rynku akcji jest neutralne (rekomendacja trzymaj). Ewentualny wzrost zaangażowania w akcje rozpatrujemy głównie poprzez rynek niepubliczny. Większość naszej uwagi poświęcamy wyszukiwaniu spółek o dużym potencjale wzrostu, które mogą w perspektywie dwóch – trzech lat zadebiutować na GPW.