O rynku
Giełda w ostatnim kwartale nie rozpieszczała inwestorów. Miesiące letnie były senne i nie sprzyjały wzrostowi cen akcji. Mamy obecnie na polskim rynku mieszankę marazmu i niskich wycen. To nakazuje myśleć, że obecny ruch cen ma mały potencjał spadkowy. Oczekujemy, że po „sezonie ogórkowym” nastąpi na rynku większa zmienność i nerwowość. Motorem tej zmienności powinny być październikowe wybory do parlamentu i zjawiska towarzyszące tym wyborom. Wrześniowe cięcie stóp procentowych o 0,75 pkt proc. przez NBP jest tego przykładem.
Na rynkach globalnych najważniejszym wydarzeniem w naszej opinii są spadki cen (wzrost rentowności) na rynkach obligacji rządowych wielu krajów rozwiniętych. Postrzegamy to jako zagrożenie dla globalnego rynku akcji, który nie jest tak tani jak polskie spółki na GPW. Ewentualne zawirowania na rynku długu rządowego mogą nasilić zmienność na różnych klasach aktywów oraz zachęcić/zmusić banki centralne do złagodzenia polityki monetarnej. Takie wydarzenia mogą dodatkowo stymulować zmienność i nerwowość na rynku akcji w Polsce. Jeżeli ten scenariusz zacznie się realizować, będzie to prawdopodobnie odpowiedni czas do zwiększania zaangażowania
w wybrane akcje dobrych fundamentalnie spółek.