Ostatnie miesiące charakteryzowały się dużą nerwowością i zmiennością na rynkach finansowych.  Jest to zgodne z naszymi oczekiwaniami, które opisaliśmy w styczniu tego roku. Indeks WIG20 zanotował największy kwartalny spadek od ponad dekady (nie licząc kwartału, w którym wybuchła pandemia). Przecenie na rynku akcji towarzyszyła też silna wyprzedaż na rynku obligacji. Rentowności 10-letnich obligacji polskiego rządu osiągnęły poziom 7-8%. Od ponad dwóch lat regularnie wskazywaliśmy na nieatrakcyjności obligacji rządowych. Na koniec 2020 roku w części „O rynku” napisaliśmy o „prawdopodobnych olbrzymich stratach z obligacji w przyszłości”. Uważamy, że owe straty w ujęciu nominalnym już zostały osiągnięte. Najbliższe kwartały prawdopodobnie będą charakteryzować się zmiennością cen. Przypuszczamy, że na nową hossę na obligacjach jednak trzeba będzie jeszcze poczekać. W naszej opinii, rynek akcji szczyt nerwowości i zmienności osiągnie prawdopodobnie jesienią tego roku. Będzie temu towarzyszyć zmiana w polityce monetarnej. Banki centralne nie będą w stanie zacieśniać swojej polityki w obawie o niewypłacalność niektórych rządów. Zacieśnianie polityki monetarnej zakończy się, a może nawet rozpocznie się luzowanie. Jeżeli taki scenariusz się sprawdzi, to zimą nastąpi powrót kapitału do rynków akcji. Będzie to również szczyt recesji i początek powolnego wychodzenia z niej. Zważywszy, na to, iż akcje notowane są po bardzo niskich i atrakcyjnych wskaźnikach, rysuje to dobre perspektywy na kolejne kwartały.