Częstym tematem giełdowych komentarzy jest poziom inflacji, która utrzymuje się powyżej celu inflacyjnego. Sierpniowy odczyt wskazuje na wartość 5,5% (w ujęciu rok do roku). Jednocześnie utrzymywane są ekstremalnie niskie stopy procentowe, a jednoroczny WIBOR to zaledwie 0,5%. Tak wysoki poziom inflacji ostatnio był latem 2001 roku, kiedy WIBOR kształtował się na poziomie 15-16%. Wówczas zrozumiałe i zasadne było utrzymywanie długoterminowych wolnych środków na lokatach lub w obligacjach rządowych. A dziś? Obecnie gospodarstwa domowe mają bilion (tysiąc miliardów) złotych na nieoprocentowanych depozytach bankowych i w znikomym stopniu korzystają z możliwości inwestowania na polskim rynku akcji, gdzie wskaźnik cena/zysk dla indeksu sWIG80 to 10,6. Nie wiemy jak długo jeszcze pracownicy z polskiego sektora bankowego będą koncentrować się na oferowaniu depozytów i pomijać polski rynek akcji. Logicznym wydaje się, że w przyszłym roku może rozpocząć się długo wyczekiwana zmiana nastawienia polskich dystrybutorów do warszawskiej giełdy. Czego sobie i Państwu życzę.